To nie jest pierwszy wpis

Tak na prawdę to wpisy na bloga zacząłem pisać lata temu. Nie pamiętam kiedy. Wydaje mi się, że „dycha” już upłynęła. Co się z nimi stało? – mógłby ktoś zapytać. Nie wiem, nie pamiętam. Pewnie gdzieś na jakimś starym dysku, koncie na jakiejś platformie lub starym zeszycie to jest. Oficjalnie jednak nie wiem gdzie. Nie jest to też istotne. Przynajmniej dla tego bloga. Ten jest nowy. Wypada więc i nowy, pierwszy wpis popełnić. Oto więc jest

Skoro wstęp mam już za sobą, to chyba jednak chcę, żeby to był pierwszy wpis. Witaj drogi czytelniku, witaj droga czytelniczko. Witajcie czytelnicy internetu na moim osobistym blogu. Wy – to właśnie ten zaimek będę deklinował w moich wpisach zwracając się do czytelników.

Cześć! Mam na imię Maciek. Mniej więcej 10 lat temu, choć dałoby się to w sumie dokładnie ustalić, wpadłem na szalony pomysł wymyślenie sobie nicka. Tak oto powstał Coolmaciek lub po prostu Cool. Cześć z was może już nawet mnie zna pod tym pseudonimem. Was drodzy przyjaciele i znajomi witam najcieplej. Pogratulujcie sobie natychmiast. Wielu z Was przyłożyło się do tego, że ta strona powstała. Na szczególne słowa uznania zasługuje oczywiście moja żona, która nieustannie mnie dopinguje.

Lifestyle i nie tylko

Wiem o czym bym chciał pisać. Są to tematy, które są mojsze, po mojemu, dla mnie i ogólnie mają w sobie mój pierwiastek. Mówię, myślę i robię w swoim życiu bardzo dużo różnych rzeczy. O nich właśnie chciałbym abyście mogli tutaj przeczytać.

Na dzień dobry zaczynam od kilku prostych postów. Z czasem powstaną mam nadzieję i dłuższe artykułu oraz całe serie. Nie przywiązujcie proszę jeszcze szczególnej wagi do nazw kategorii. Jeśli w danej pojawi się ponad 20 wpisów regularnie publikowanych, ogłoszę ten fakt. Wówczas dana kategoria zagości tu na stałe.

Mamy końcówkę 2023 roku. Osoba, która dzisiaj zapytałaby mnie kto to jest content creator i co zacz czyni, dostałaby prostą odpowiedź: publikuje w social mediach. No i ja mam z tym póki co trochę problem. Na inny format niż słowo pisane przyjdzie Wam trochę poczekać. Nie ukrywam jednak, że będę dążył do wzbogacenia mojego przekazu o obraz i dźwięk. Nie wiem jednak kiedy to nastąpi, więc nie chcę dzisiaj niczego obiecywać.

To by było na tyle. Zapraszam do czytania 🙂


Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *